Forum Kibiców Stali Kraśnik

elsa

skoro Ci się nie chce to nie komentuj bo robisz to w ten sam sposób jak wyglądała wczorajsza gra większości zawodników z kraśnika

Snoop: najważniejsze o wczorajszym meczu napisałem więcej nie będe się wgłebiał, a tka pozatym śmieszny jesteś jak nie wiesz jak się wypowiadać to się nie wypowiadaj i nie błaźń się przed innymi, pozdrawiam

kasus

Elsa jeśli uważasz, że Kubiak grał dobrze to Twoje zdanie. Moje natomiast i innych kibiców, z którymi rozmawiałem są zdania takiego jak ja. Drużyna na ten mecz była źle nastawiona do gry przez trenera. Ogólnie to pomocy w tym meczu u nas nie było.
Na wszystkich forach każdy może się wypowiedzieć, ale w taki sposób aby innego wypowiadającego nie obrazić. Za swoją wypowiedż dostajesz ostrzeżenie! wykrzyknik

elsa

tylko wyraziłem swoje zdanie na temat opinii z meczu, jeżeli tak uraziłem to przeraszam! wykrzyknik

kasus

Limit szczęścia wykorzystany
STAL KRAŚNIK - STAL PONIATOWA 0:1 (0:1) Karol Strug pogrążył faworyzowanych gospodarzy

Ten wynik mnie nie zdziwił, bo to nie my byliśmy faworytem tego meczu. Nie ma się co oszukiwać. Pod każdym względem jesteśmy gorsi od Poniatowej – grzmiał po sobotnim meczu Grzegorz Komor. Prowadzona przez niego Stal Kraśnik uległa na własnym boisku rewelacyjnemu beniaminkowi 0:1, a jedynego gola strzelił Karol Strug.

Karol Strug (leży) strzelił jedynego gola Fot : Kuba Krzysiak

Kto jak nie trener Komor powinien mieć rozpracowaną jedenastkę z Poniatowej? Obecny szkoleniowiec „żółto-niebieskich” spędził w tym klubie półtora roku, wprowadzając go do IV ligi. To właśnie Komor ściągnął większość piłkarzy z obecnej kadry beniaminka, wpajając im ofensywny styl gry. O dziwo, prezentowany do dziś... – I co z tego, że wiem o nich wszystko, skoro w Kraśniku nie ma drużyny – mówił poirytowany trener gospodarzy. – W Poniatowej piłkarze chcieli się uczyć i efekty przyszły szybko. Tu sytuacja jest inna. Jerzy Rot był zły. Komor jest zły, a co z piłkarzami?
W ekipie gospodarzy bardzo chciał się pokazać Jarosław Grajper, który jeszcze pół roku temu grał w Poniatowej. – W naszym przypadku zabrakło takiego zaangażowania, jakie miał rywal. Goście chcieli wygrać i wygrali. Owszem, trener motywował nas przed spotkaniem, jednak o porażce zadecydował głupi błąd – przyznał po meczu Jarosław Grajper. A błąd miejscowym przydarzył się w 7 min. Do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego doszedł Marcin Nowak, który odegrał na wolne pole do Karola Struga, a ten bez problemów pokonał Krzysztofa Mazura. Stracona bramka podziała na miejscowych, którzy jeszcze w pierwszej połowie mogli wyrównać. Strzał Łukasza Polikowskiego wylądował jednak na poprzeczce, natomiast bo uderzeniu Przemysława Wronki udaną paradą popisał się Daniel Opoka. Po zmianie stron, częściej utrzymujący się przy piłce gospodarze ciągle atakowali, ale przypominało to raczej bicie głową w mur. Doskonałą okazję w końcówce zmarnował Piotr Kusztykiewicz, który z metra chciał pokonać bramkarza gości... klatką piersiową. Oczywiście przestrzelił. – Jak się nie wykorzystuje okazji, to trudno myśleć o korzystnym wyniku. Zresztą od dłuższego czasu gramy nie za ciekawie. Najwyraźniej wykorzystaliśmy już limit szczęścia – przyznał Marcin Kubiak, pomocnik kraśniczan.

Stal Kraśnik – Stal Poniatowa 0:1 (0:1)
Bramka: Strug (7).
Kraśnik: K. Mazur – Wronka, Grajper (84 Chmielik), Gołębiowski (66 Kusztykiewicz), Ławryszyn, Rachwał, Kubiak, Bugała, Polikowski, Dudek (46 Krężołek), Kępka.
Poniatowa: Opoka – Piwowarski, Paździor, Nowak, Kuchta, Wilczyński (74 Olchawski, 90 Niezbecki), Wójcik, R. Szczawiński, Niedźwiadek (76 Lenartowicz), M. Szczawiński, Strug (87 Wyroślak).
Żółte kartki: Dudek, Kubiak (K). Sędziował: Mrozowski (Lublin). Widzów: 300.

Artykuł z Dziennika Wschodniego

muks16

Mecz z Lubinianką moim zdaniem był formalnością
Nasi zawodnicy grali bardzo dobrze na dość wysokim poziomie Cool

No i przypomnę że bramki dla Stali strzelali :
2 R.Król
1 M.Matysiak
1 Samobójcza

Król i Matysiak są wychowankami Stali myślę że jeśli każdy mecz w ich wykonaniu będzie tak dobry jak ten to mogą o przejść do jakiegoś ciekawego klubu Wink